pdf | do ÂściÂągnięcia | ebook | pobieranie | download
Pokrewne
- Strona Główna
- Alan Dean Foster Flinx 02 Tar Aiym Krang
- Alan Dean Foster Commonwealth 06 The Howling Stones
- Foster, Alan Dean Aliens Vs Predator War
- Alan Dean Foster Spellsinger 03 The Day of the Dissonance
- Alan Dean Foster Catechist 02 Into The Thinking Kingdom
- Foster, Alan Dean Humanx 05 Sentenced To Prism
- Foster, Alan Dean Catechist 1 Carnivores of Light and Darkness
- Foster, Alan Dean Catechist 3 A Triumph of Souls
- Alan Dean Foster Alien 02 Aliens
- Andrzej Sejan_Intruz i inne opowiadania
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- quendihouse.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ich ciepła aura wiosennego popołudnia, Okudżawa odezwał się ponownie.
Podczas następnej rewolucji powinniśmy wywalczyć więcej wolności,
a nie mniej. Nie posunęliśmy się wystarczająco daleko. U władzy pozostało zbyt
wielu przedstawicieli starej nomenklatury. NazywajÄ… siebie wieszczami demokra-
cji i zwolennikami kapitalizmu, jednak w rzeczywistości blokują przemiany przy
każdej okazji.
Gorow nie wdał się tym razem w dyskusję. Borys Okudżawa nie był do-
brym aktorem. Zdradziła go nadmierna gorliwość, z jaką przemawiał: groteskowy
pryszcz na jego nosie zaczerwienił się, jakby był zainstalowanym przez Boga de-
83
tektorem prawdy, nieomylnie zdradzającym schowanego pod skórą diabła.
Niebo było zasnute szaroczarnymi chmurami. W powietrzu czuło się nadcho-
dzÄ…cy deszcz.
Przed budynkiem pozwolono handlować kilku straganiarzom. Niektórzy roz-
łożyli towar na drewnianych stołach, inni mieli ruchome wózki. Sprzedawali pa-
pierosy, słodycze, mapy turystyczne, pamiątki. . . Przynajmniej część handlarzy
musiała niezle prosperować, jednak wszyscy byli niechlujnie ubrani. Jeszcze nie
tak dawno majętność była przestępstwem, za które groziło więzienie, a czasami
nawet śmierć. Wielu obywateli obecnego państwa rosyjskiego dobrze pamiętało
dawne konsekwencje sukcesu i niebezpieczną zawiść biurokratów.
Samochód z ministerstwa natychmiast podjechał przed budynek dworca lotni-
czego, parkując w niedozwolonym miejscu. Gdy tylko Gorow i Okudżawa wsiedli
do środka i zamknęli drzwi, kierowca młody mężczyzna w marynarskim mun-
durze prędko ruszył z miejsca.
Co z Kolą? po raz kolejny zapytał Gorow.
Zabrano go do szpitala trzydzieści jeden dni temu. Początkowo przypuszcza-
no, że choruje na mononukleozę lub grypę pocił się, miał dreszcze. Odczuwał
takie nudności, że nie mógł przełknąć nawet płynów. Przyjęto go na oddział głów-
nie w celu dożylnego karmienia, żeby zapobiec odwodnieniu.
W czasach zdyskredytowanego reżimu służba zdrowia całkowicie podlega-
ła kontroli państwa. Jej stan był fatalny, nawet gdy oceniało się ją według norm
obowiązujących w krajach Trzeciego Zwiata. Większość szpitali nie miała właści-
wego sprzętu do sterylizacji instrumentów, brakowało odpowiednich przyrządów
diagnostycznych na potrzeby medyczne przeznaczano tak szczupłe fundusze,
że często trzeba było wielokrotnie wykorzystywać te same igły i strzykawki, co
powodowało rozprzestrzenianie się wielu chorób. Upadek starego systemu przy-
niósł wiele pozytywnych zmian, jednak czas komunizmu pogrążył kraj w nędzy
i w ostatnich latach stan służby zdrowia pogorszył się jeszcze bardziej.
Gorowa przeszedł dreszcz na myśl, że mały Kola znalazł się w rękach lekarzy,
którzy byli kształceni na uczelniach medycznych według metod równie przesta-
rzałych, jak przyrządy, którymi posługiwali się następnie w szpitalach. Wszyscy
rodzice na świecie pragną, aby ich dzieci były zdrowe, jednak w nowej Rosji, po-
dobnie jak w dawnym państwie radzieckim, fakt umieszczenia ukochanego dziec-
ka w szpitalu dawał powody nie tylko do niepokoju, ale wręcz do strachu, o ile
nie przerażenia.
Nie powiadomiono pana wyjaśniał Okudżawa, bezwiednie pocierając
końcem kciuka pryszcz na nosie gdyż brał pan udział w misji, którą uznano za
ściśle tajną. Poza tym sytuacja nie wydawała się krytyczna.
Jednak to nie była mononukleoza ani grypa? zapytał Gorow.
Nie. Przypuszczano następnie, że może to być ostre zapalenie stawów.
Nikita Gorow podczas długich lat spędzonych na dowodzeniu okrętem pod-
84
wodnym nauczył się nie okazywać swoich emocji bez względu na problemy
zwiÄ…zane z funkcjonowaniem Å‚odzi czy z niebezpiecznÄ… sytuacjÄ… na morzu lub
w głębinach oceanu. Jego twarz pozostała nieporuszona również w tej chwili, gdy
w wyobrazni widział obraz Koli, przerażonego i cierpiącego w szpitalu pełnym
karaluchów.
Ale to nie było zapalenie stawów?
Nie odparł Okudżawa, w dalszym ciągu pocierając pryszcz na nosie; nie
patrzył na Gorowa, jego oczy utkwione były w kark kierowcy. Potem objawy
na krótko ustąpiły. Przez cztery dni nic mu nie dolegało. Kiedy nastąpił nawrót
choroby, rozpoczęto kolejną serię testów. I wtedy. . . osiem dni temu, odkryto, że
ma na mózgu złośliwy nowotwór.
Rak prędko powiedział Gorow.
Guz jest zbyt duży, aby dało się go wyciąć. Za pózno już na leczenie za po-
mocą naświetlania. Gdy stało się jasne, że stan Nikołaja gwałtownie się pogarsza,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]