pdf | do ÂściÂągnięcia | ebook | pobieranie | download
Pokrewne
- Strona Główna
- Diana Palmer Denim and Lace as Diana Blayne
- Nigel Cawthorne śąycie erotyczne wielkich dyktatorów
- Ancient Greek Metaphysics Aristotle
- Around_the_World_in_80_Days
- 288DUO.Barker Margaret Spadajć…ca gwiazda
- Glen Cook Black Company 01 Black Company
- Andrew Dav
- Crosby_Susan_ _Prawie_miodowy_miesiac
- 03 COMMUNITY ang
- Gordon Abigail Intruz
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- policzgwiazdy.htw.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wasze słowo? No nie, trzymajcie mnie. Wasze słowo gówno znaczy. Jak tylko stanę się
dla was bezużyteczny, to już po mnie. Przecież nie możecie puścić mnie żywego, żebym
powiedział Papa-dropolisowi, dokąd naprawdę uciekliście.
Oczy Akiry zapłonęły gniewem.
Moje słowo nie jest, jak ty mówisz, gównem. Mężczyzna zwrócił twarz ku Dzikusowi.
Słuchaj, obaj jesteśmy Amerykanami, to powinno coś znaczyć. Do cholery, czy nie
pojmujesz, w jakich jestem opałach? Dzikus usiadł obok niego na koi.
Oczywiście. Z jednej strony obawiasz się, że zabijemy cię po tym, jak zadzwonisz i już nie
będziesz nam potrzebny, z drugiej strony zaś boisz się, że wykończy cię Papadropolis, kiedy
się dowie, że pomogłeś nam w ucieczce. Jego nie będzie obchodziło, że zrobiłeś to, aby
ratować życie. Będziesz dla niego zdrajcą, toteż cię ukarze, i to najciężej. Zgadzam się, że
jesteś w opałach, ale teraz musisz rozstrzygnąć, czy wolisz umrzeć zaraz, czy też nieco
pózniej.
I zapewniam cię, że jeśli odmówisz, dołączysz do swego kumpla w morzu odezwał się
Akira. Mamy też inne sposoby na wyjście z tej matni.
Wiec skorzystajcie z nich, na Boga.
Ale co zrobimy z tobą? spytał Dzikus. W tej chwili nie zajmujemy się
Papadropolisem, zajmujemy siÄ™ tobÄ…. To na co siÄ™ decydujesz?
Mężczyzna przenosił przerażony wzrok z Dzikusa na Akirę i z powrotem. W końcu wlepił
oczy w Rachel.
Pani Papadropolis, niech pani im nie pozwoli...
Nienawidzę tego nazwiska odpowiedziała i niech mnie pan tak nie nazywa. Nie chcę
go więcej słyszeć. Nazywam się Stone.
Panno Stone, błagam, niech pani nie pozwoli, żeby mnie zabili. Pani zbladła, kiedy
dowiedziała się, że ten człowiek głową wskazał Dzikusa zabił mojego partnera. Będzie
się pani czuła jeszcze gorzej, kiedy dopuści pani do drugiego zabójstwa. Widziała mnie pani z
bliska, rozmawiała pani ze mną. Nazywam się Paul Farris, mam trzydzieści cztery lata i
jestem specjalistą od ochrony, a nie mordercą. Mam żonę i dziecko i mieszkam z nimi w
Szwajcarii. Jeżeli pozwoli pani tym ludziom zamordować mnie, będzie się pani czuła winna
do końca życia.
60
Rachel zmarszczyła czoło i przełknęła ślinę.
Niezle się starasz, ale obszukaliśmy cię, zanim się obudziłeś powiedział Dzikus.
Przejrzeliśmy twój portfel. Nie nazywasz się Paul Farris, tylko Harold Trask. Jedyna
prawdziwa rzeczy w tym, co powiedziałeś, to twój wiek. Nie rozczulaj się nad nim, Rachel.
Myślicie, że jestem taki głupi, żeby nosić prawdziwe dokumenty przy pracy? spytał
mężczyzna. Gdyby ludzie, których śledzę, wiedzieli, kto im siedzi na karku, mogliby się
dobrać do mojej żony i dziecka, żeby mi odpłacić. Mogę się założyć, że wy obaj też nie macie
prawdziwych dokumentów.
Przekonałeś mnie powiedział Akira. Ale odchodzimy od tematu. Wciąż jeszcze nie
rozwiązałeś swojego własnego problemu. Nawet gdyby Rachel zabroniła nam zabić ciebie,
niewiele to pomoże. Ona nie ryzykuje życiem. Gdyby Papadropolis ją odnalazł lub sama
zdecydowała się wrócić do niego...
Nigdy! zawołała Rachel. Nigdy do niego nie wrócę.
...jej mąż bez wątpienia zbiłby ją jeszcze bardziej bestialsko, ale by jej nie zabił, natomiast
zabiłby nas, gdyby wiedział, kim jesteśmy, i zdołał nas ująć. Uciszenie ciebie jest wiec dla
nas po prostu samoobronÄ….
Zdecyduj się powiedział Dzikus. Będziesz z nami współdziałał? To znaczy
zadzwonię do moich zwierzchników, a potem puścicie
mnie wolno?
Już ci to obiecaliśmy. Mężczyzna zastanowił się.
Najwyrazniej jestem do tego zmuszony.
Rozsądny z ciebie chłopiec pochwalił go Akira. W oczach mężczyzny pojawiło się
wyrachowanie.
Mimo to jednak...
Oj, bo stracę cierpliwość.
Potrzebowałbym dodatkowej zachęty.
Pieniędzy? Nie igraj z losem powiedział Dzikus, ale Rachel przerwała mu:
Zapłać.
Dzikus odwrócił się do niej z nachmurzoną twarzą.
On wiele ryzykuje powiedziała. Kiedy mój mąż dowie się, że skłamał, dostanie furii.
To prawda, panno Stone. Będę musiał zabrać żonę i córkę i zniknąć na pewien czas, a to
będzie raczej kosztowne.
Jeśli w ogóle masz żonę i córkę powiedział Dzikus. Ile?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]