pdf | do ÂściÂągnięcia | ebook | pobieranie | download
Pokrewne
- Strona Główna
- Mcgraw.Hill.Resume.How.To.Prepare.Your.Curriculum.Vitae.Ebook.Cv
- Kundera[1].Milan. .Tozsamosc.PL.eBook GTW
- (ebook) Capote Truman The Grass harp
- Ebook Buddhism The Heart Sutra
- Ebook Buddhism Knowing and Seeing
- Echolalie. O zapominaniu języka ebook
- just married ebook
- Dzieje administracji
- Historia Języka Polskiego
- Debra Glass [Phantom Lovers 03] Watchkeeper (pdf)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nea111.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
n ą, obejmując dzielnicę największą z e s t o ł e c z n y m g r o d e m
o j c a.
W stosunku do niniejszego poglÄ…du (ugruntowanego przez O. Bal-
zera) należy jednak zauważyć, że zbudowany on jest przeważnie na
podstawie wiadomości o czasach pózniejszych, którym też na ogół
odpowiada natomiast w okresie do r. 1138 wiadomo tylko o dwóch,
względnie trzech podziałach kraju f a k t y c z n y c h, które jednak
wszystkie były wynikiem okoliczności wyjątkowych nie jest zaś
znany ani jeden podział na dzielnice, który by był wypływem prawa
dynastycznego. Nadto w okresie najwcześniejszym znachodzimy dość
wyrazne ślady współrządów braci, z których jeden tylko jest księciem
panującym dla świata zewnętrznego, inni zaś dzielnic nie posiadają. Nie
bez wartości jest w tym względzie analogia stosunków czeskich w X
i w początkach XI w. ale już od schyłku X w. obserwować możemy
u nas podobnie jak równocześnie też w Czechach silną d ą ż n o ś ć
do ustalenia jedynowładztwa z wykluczeniem podziału kraju między
swoich synów, czemu sprzyja wydatnie instytucja królestwa, wyklu-
czająca możność podziałów. Dzięki niej i, być może, dzięki wpływowi
duchowieństwa, przynoszącego do nas pojęcia o instytucjach prawnych
Zachodu chrześcijańskiego, dążność ta do jedynowładztwa złączyła się
wcześnie z pojęciem o najlepszym uprawnieniu najstarszego syna, wo-
bec czego zasada p r i m o g e n i t u r y zdaje się być nieobcą Polsce
XI w., jakkolwiek przejawia się raczej w odruchowej dążności, niż w
jasnym sformułowaniu.
Jak u sąsiadów np. w Czechach i na Rusi dawała też w Polsce
kwestia następstwa na tron powód do zatargów rodzinnych w dynastii.
Z jednej strony senior miał zawsze dość powodów do zawiści wobec
braci, którzy zagrażali stale jego władztwu i niechętnie znosili jego
zwierzchność, z drugiej strony juniorzy obawiali się, by senior gwałtem
się ich nie pozbył, a czując przykro brak władzy i skrępowanie swej
samodzielności, łatwo się burzyli, zrywając do otwartych buntów, któ-
rych celem było pochwycenie władzy, zwłaszcza gdy ambitny a nie-
cierpliwy junior nie chciał zadowolić się podrzędnym wobec seniora
stanowiskiem. Często też zarzewie niepokojów miało inny początek,
gdy mianowicie ojciec starał się uregulować i zabezpieczyć następstwo
65
polska pogańska
po sobie wbrew obowiązującej i uznawanej przez społeczeństwo zasa-
dzie młodszemu z synów.
Dzieje dynastii to w okresie piastowskim, a zwłaszcza w pierwszej
jego połowie, w znacznym stopniu dzieje państwa, szczególniej we-
wnętrzne. Stosunek juniorów do seniora, ich walki wzajemne o władzę,
to właściwe tło wypadków dziejowych XI i XII w. Scharakteryzować je
można w ten sposób, że senior z istoty swego stanowiska reprezentuje
i broni interesu państwowego, tj. jedności i potęgi państwa. Jeśli na-
wet z egoistycznych powodów wypędza braci czy w jakikolwiek inny
(choćby gwałtowny sposób) się ich pozbywa, to czyni to w interesie jed-
nolitości, niepodzielności i siły państwa. Juniorzy natomiast zakłócają
spokój wewnętrzny państwa, krusząc energię jego w wystąpieniach na
zewnątrz, sprowadzając na nie co gorsza interwencje obce, osłabia-
jące suwerenność państwa, a co najmniej niszczące najazdy sąsiadów,
chętnych zawsze do wyzyskania takich zamieszek. ale i juniorów nieraz
historia zbyt surowo sądzić nie może, jeżeli po szczęśliwie przeprowa-
dzonym buncie zdołał który z nich utrwalić pod swą władzą silne, nie-
uszczuplone co do obszaru i suwerenności państwo. Nie o wszystkich
jednak juniorach można to powiedzieć.
10. Pierwotny ustrój społeczny. Główny zrąb ludności w dobie
plemiennej stanowiła ludność wolna, rozsiedlona i żyjąca w jednakich
mniej więcej warunkach gospodarczych, a więc niezróżnicowana spo-
łecznie. Od najdawniejszych jednak czasów wytwarzała się obok niej
warstwa niewolnych, a to z jeńców wojennych, częściowo z kupnych
niewolników; urodzenie niewolne i niewola za dług powiększały następ-
nie tę warstwę, pozbawioną praw, traktowaną jako przedmiot własności.
Nic siÄ™ nie sprzeciwia tak pojÄ™tej «sielance sÅ‚owiaÅ„skiej», owszem caÅ‚y
pózniejszy układ społeczny da się z niej genetycznie wywieść.
W te czasy równości społecznej przenosi nas podanie o Piaście, wy-
wodzÄ…ce panujÄ…cÄ… dynastiÄ™ od «oracza» chÅ‚opka. FaÅ‚szywie dopatry-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]