pdf | do ÂściÂągnięcia | ebook | pobieranie | download
Pokrewne
- Strona Główna
- 2004 67. Trzy wesela 2. Sharpe Isabel Wesele na Karaibach
- Kubas Grzegorz Netykieta, kodeks etyczny czy prawo internetu
- dziekonski jozef bohdan sedziwoj
- informatyka andro
- Morgan Sarah Ucieczka do Aten
- 17. May Karol Zmierzch Cesarza
- 0548. Wilks Eileen Spadkobierczyni
- Lisa Marie Rice M
- Child_Maureen_ _Trojaczki_Reilly_02_ _W_pulapce_namietnosci
- Wierny Jego Droga Jay Crownover
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- botus.xlx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
coÅ› przebiega zle. Obecnie jest to urzÄ…d wojskowy i osoby przydzielone do
niego zwani są inspektorami warty. Jazda trzyma główne straże nocą i
wysunięte posterunki za dnia. Luzuje się ich każdego ranka i popołudnia ze
względu na znużenie tak ludzi, jak i koni. Szczególna odpowiedzialność leży na
93
Utrata znaku bojowego uchodziła w legionach za największą hańbę wystarczy przypomnieć, jak Rzymianie
dążyli do odebrania orłów legionowych, które dostały się w ręce wroga po słynnej klęsce w Lesie Teutoburskim,
w 9 r. n.e., kiedy to w zasadzce wycięto w pień trzy legiony rzymskie dowodzone przez Warusa. Orły odzyskał
dopiero Klaudiusz. Zdarzało się, że chcąc, aby dany oddział zdobył np mury obleganego miasta, lub przechylił
szalę zwycięstwa na swą korzyść chwytano znak bojowy i albo przerzucano go przez mury w ręce nieprzyjaciół,
albo rzucano w największe skupisko wroga. Przerażeni legioniści dokonywali cudów męstwa, aby tylko
odzyskać znak bojowy.
94
Praetorium, tabernaculum ducis najważniejszy punkt obozu namiot wodza, przed nim rozciągał się plac
forum, służący jako miejsce zgromadzeń wojska, które wysłuchiwało na forum przemówień wodza,
przemawiającego ze specjalnego podwyższenia (tribunal, suggestus).
Flavius Vegetius Renatus De re militari 76
wodzu, który winien zapewniać ochronę pastwisk i transportów zboża i innych
produktów tak do obozu, jak i garnizonu, oraz zabezpieczyć drewno, wodę i
furaż przed zagarnięciem go przez wroga. To może być osiągnięte przez
wystawianie posterunków w warownych twierdzach i wzdłuż dróg, którymi
konwój podąża. I jeśli po drodze nie ma starych umocnień należy budować małe
forty w odpowiednich miejscach, otoczone dużymi rowami, dla schronienia
zarówno dla pieszych, jak i jezdnych, tak, aby konwoje były odpowiednio
strzeżone. Wróg bowiem raczej nie zaryzykuje wtargnięcia wgłąb terytorium o
którym wie, że znajdują się tam oddziały jego przeciwnika rozmieszczone w
gotowości otoczenia go ze wszystkich stron.
POWODY PLANOWANIA OPERACJI WOJSKOWYCH
Czytelnicy tego skrótu wiadomości wojskowych z pewnością niecierpliwią
się w oczekiwaniu na rady odnoszące się bezpośrednio do walki. Powinni wszak
wziąć pod rozwagę fakt, że bitwa zwykle rozstrzyga się w przeciągu dwóch,
trzech godzin, po których nie ma już dalszej nadziei dla pokonanej armii. Każdy
plan zatem musi być rozważony, każdy sposób wypróbowany i każda metoda
zastosowana, zanim przyjdzie do tej ostateczności. Dobrzy oficerowie unikają
walnej rozprawy, kiedy niebezpieczeństwo nie jest ostateczne i preferują raczej
strategię podstępów i przebiegłości, aby zniszczyć wroga tak długo, jak długo
możliwe jest zastraszenie nieprzyjaciela bez narażenia własnych sił zbrojnych.
Powinienem umieścić teraz pewne konieczne porady w tym temacie
zebrane od starożytnych. Jest obowiązkiem i korzyścią dla wodza częste
zbieranie najrozważniejszych i najbardziej doświadczonych oficerów z różnych
oddziałów armii i dyskutowanie z nimi nad stanem sił zarówno swoich, jak i
nieprzyjaciela. Wszelka zbytnia pewność siebie jako najszkodliwsza w swych
konsekwencjach musi być odsunięta podczas obrad. On [wódz] musi zbadać kto
ma przewagę w liczbie wojsk, czy jego, czy też wroga jednostki są lepiej
Flavius Vegetius Renatus De re militari 77
uzbrojone, które są w lepszym stanie, lepiej zdyscyplinowane i bardziej śmiałe
w sytuacjach kryzysowych. Należy również dowiedzieć się o stanie jazdy w obu
armiach, lecz głównie o stanie piechoty, jako że główna siła armii leży właśnie
w niej. Z całym szacunkiem dla jazdy, wódz musi także usiłować wywiedzieć
się po czyjej stronie jest większa liczba łuczników i oddziałów zbrojnych we
włócznie, która armia ma więcej ciężkiej jazdy i która lepsze wierzchowce. Na
koniec musi on rozważyć sprawę pola bitwy i osądzić w którym miejscu teren
jest dlań korzystniejszy, a w którym dla wroga. Jeśli [jest on] silniejszy jazdą
wówczas wybiera tereny płaskie i otwarte, jeśli piechotą, powinien wybrać
miejsce pełne przeszkód, rowów, bagien, lasów a czasem gór. Obfitość lub
niedostatek [żywności] w jednej i drugiej armii również nie są sprawami, nad
którymi dyskusja ma niewielkie znaczenie, jako że głód, nawiązując do
powszechnego przysłowia, jest wewnętrznym wrogiem czyniącym więcej
spustoszenia niżeli miecz. Najważniejszym wszak przedmiotem [dyskusji] jest
określenie kiedy jest korzystnie grać na zwłokę, kiedy zaś sprawy powierzyć
szybkim decyzjom poprzez bitwę. Wróg czasami oczekuje, że wyprawa wkrótce
się zakończy i jeśli następuje jakieś jej przedłużenie jego wojska albo niszczeją
od niedostatku, pobudzane chęcią powrotu do domu przez pragnienie ujrzenia
swych rodzin, albo, bez dokonania żadnych znacznych czynów w bitwie,
rozpraszają się przez stracenie nadziei na powodzenie. W ten sposób liczni,
zmęczeni wyczerpaniem i rozgoryczeni służbą dezerterują, inni zdradzają, a
wielu poddaje się. Wierność jest rzadką cechą u oddziałów zniechęconych
niepowodzeniami. I w takich okolicznościach armia, która była liczna zajmując
pole, niepostrzeżenie obraca się w niwecz.
Niezbędne jest poznanie charakteru wroga i jego głównych oficerów czy
są popędliwi czy przezorni, śmiali czy bojazliwi, czy walczą stosując prawidła
sztuki wojskowej, czy też liczą na łut szczęścia i czy narody przez nich
zwerbowane uchodzą za waleczne, czy tchórzliwe.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]