pdf | do ÂściÂągnięcia | ebook | pobieranie | download
Pokrewne
- Strona Główna
- Andrew Dav
- I, Q Peter Dav
- Kurtz, Katherine Camber 2 Saint Camber
- malenkow_referat_na_zjezdzie_partii
- HCAT01KN
- PS19 Pan Samochodzik I ZśÂ‚oto Inków t.2 Szumski Jerzy
- 035.Daniels_Kayla_Portret_pewnej_rodziny
- 682. Warren Wendy BiaśÂ‚e gardenie
- Koontz Dean Mć…śź
- Heather MacAllister Niebo nad Teksasem
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- quendihouse.opx.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Zobaczyć matkę w łóżku z obcym mężczyzną? W tym wieku mogła pojąć tylko tyle, że
mama leży z innym mężczyzną. Zresztą mama potrafiłaby jej to szybko jakoś wytłumaczyć.
A molestowanie seksualne? To mogło spowodować spustoszenie w jej psychice. Szczególnie
jeśli matka na to przyzwalała.
Nie jestem w stanie w to uwierzyć, Horatio. Michelle osiągnęła w życiu tak wiele
sukcesów. Byłaby do tego zdolna z takim bagażem doświadczeń?
Bywa, że takie doświadczenia w nieprawdopodobny sposób napędzają człowieka i
pomagają wiele osiągnąć. Tyle że pod przykrywką sukcesu kryje się zupełnie inny obraz.
Skrajny brak równowagi emocjonalnej. Czasem ten brak równowagi prowadzi do katastrofy.
To przypomina doświadczenia Michelle zauważył Sean.
Wiem.
Sean wyjrzał przez okno.
A jeśli Michelle widziała swoją matkę z innym facetem albo była molestowana i
opowiedziała o tym ojcu?
Horatio westchnął głęboko.
To by oznaczało, że mamy bardzo poważny problem. Hazel powiedziała, że wojak
wkrótce przestał się pojawiać. Może dlatego, że już był trupem?
Czekaj! przerwał mu Sean. Wojskowy, tak?! A ten facet, z którym się biła w barze?
Kiedy go spotkałem, miał na sobie strój podobny do wojskowego.
To ma sens wycedził Horatio.
Co masz na myśli?
Rozmawiałem z ludzmi, którzy przez lata pracowali z Michelle, z jej przyjaciółmi, ze
sportowcami. Kilkoro z nich wspominało o bójkach, w jakie się wdawała.
Niech zgadnÄ™. Zawsze z wojskowymi?
Owszem.
Horatio, musimy ustalić, co stało się z tamtym żołnierzem.
Nie wiem, czy to jest dobry pomysł - odparł Horatio.
Od kiedy dochodzenie prawdy jest złym pomysłem?
To nie jest zwykłe śledztwo, Sean. Tu gra toczy się o ludzką głowę. Czasami prawda
potrafi wyrządzić wiele złego.
W takim razie przynajmniej my powinniśmy ją poznać, a potem zadecydujesz, czy
Michellejest na to gotowa. Powiedziała, że chcesz ją poddać hipnozie. Jeśli to zrobisz i
zaczniesz zadawać pytania, może się okazać, że posunąłeś się za daleko. Lepiej byłoby,
gdybyś znał wcześniej nieco faktów.
Właściwie masz rację przyznał Horatio. Tylko jak się tego dowiedzieć?
Założę się, że South Freeman zna kogoś, kto zna kogoś, kto może nam pomóc w
Tennessee.
ZadzwoniÄ™ do niego.
Przerwało im pukanie do drzwi. To była Michelle. Od razu zauważyła posępny wyraz ich
twarzy.
Wyglądacie, jakbyście wybierali się na pogrzeb, a jednocześnie szykowali na wojnę.
Horatio mówił mi właśnie o swojej rozmowie z Southern Freema-nem szybko
powiedział Sean. Wygląda na to, że te tajemnicze samoloty mogą zwozić tu towarzystwo,
które nigdy oficjalnie nie zawitało do naszego kraju. Mają tu takie miejsce, gdzie uprawiają
tajnÄ… dyplomacjÄ™.
-1 jeśli Monk Turing był tego świadkiem, wiemy, dlaczego skończyło się to dla niego fatalnie
- podsumowała Michelle.
To jeszcze nie wszystko ciągnął Sean. - Zanim powstał Camp Peary, marynarka
wojenna przetrzymywała tu niemieckich jeńców wojennych.
Niemieckich jeńców? To zabawne - rzekła Michelle. - Champ pokazał mi niemiecki kufel
do piwa, który dostał podobno od Mońka.
Sean aż przysiadł w fotelu.
Monk Turing był w Niemczech?
Nie mam stuprocentowej pewności, ale przywiózł ten kufel z ostatniej podróży
zagranicznej. Spróbuję porozmawiać z szeryfem Haye-sem, może uda mu się namówić
Ventrisa, żeby pozwolił mu zajrzeć do paszportu Mońka.
Niemcy w Camp Peary i Monk odwiedzający Niemcy rzekł w zamyśleniu Sean.
Co jeszcze zdradził ci Champ? zapytał Horatio. Opowiedziała im całą resztę i dodała:
. Poza tym zadurzył się we mnie jak szczeniak.
Przyłóż mu, jeśli będzie czegoś próbował poradził szczerze Sean i spostrzegł uważne
spojrzenie Horatia.
To nie będzie takie proste. Ma czarny pas w taekwondo.
Jasne. Poza tym facet lata własnym samolotem. Alicia mi powiedziała.
Samolot nie należy do niego, tylko do Babbage Town. Prawdę mówiąc, pojutrze jestem z
nim umówiona na podniebny spacer.
Nie podoba mi się wizja ciebie sam na sam z nim piętnaście tysięcy stóp nad ziemią.
Nie zamierzam wstąpić do elitarnego klubu pilotów, jeśli o to ci chodzi.
Wiem, że ma alibi na czas śmierci Rivesta, ale uważaj.
A może nie ma?
Co chcesz przez to powiedzieć? Sprawdzałem odczyt z komputera
powiedział Sean. Champ był w chacie numer dwa do trzeciej nad ranem.
Champ mógł przechytrzyć system bezpieczeństwa. Przecież to wybitny umysł. Chcecie
powiedzieć, że ktoś taki jak on nie potrafiłby zmienić danych w komputerze?
Nie pomyślałem o tym przyznał z rozgoryczeniem Sean.
Rozmawiałeś z kimś, kto może potwierdzić to, co pokazuje komputer? zapytała
Michelle.
Nie, ale zamierzam szybko naprawić ten błąd. Celny strzał, Michelle.
Zdarza mi siÄ™.
Naprawdę nie podoba mi się pomysł latania z tym facetem.
Wiem, ale będziesz to musiał przeboleć.
Znalazłem coś jeszcze dodał. Pamiętasz, pytałem ludzi, czy widzieli coś
niezwykłego w nocy, kiedy zginął Rivest.
I nikt niczego nie zauważył - odparła Michelle.
Zmieniłem trochę treść pytania. Zapytałem, czy widziano kogokolwiek w pobliżu domu
Rivesta, w tym także ludzi, którzy z racji obowiązków powinni tam być.
Nie bardzo rozumiem odezwał się Horatio.
Ma na myśli innych naukowców, strażników i tym podobnych
weszła mu w słowo Michelle.
I sprzątaczy - dodał Sean. - Jeden ze strażników widział około pierwszej w nocy kogoś
ubranego w kombinezon ekipy sprzątającej, kto pchał ścieżką prowadzącą do chaty numer
trzy wózek z brudną bielizną.
Michelle i Horatio utkwili w nim wzrok.
Nie rozumiecie? Znacie lepszy sposób na pozbycie się mokrych ręczników, maty
podłogowej i przepychacza niż wózek na brudną bieliznę?
Pierwsza odezwała się Michelle.
Nie ma lepszego sposobu. Medal za celny strzał należy do ciebie.
Więc Rivesta zabiła któraś ze sprzątaczek? - zapytał Horatio.
Nie, raczej ktoś przebrany za sprzątacza. Przeszukałem pralnię. Nie znalazłem ręczników
ani maty, ani przepychacza.
A może to kobieta zamordowała Rivesta? zasugerował Hora-tio. - Chodzi mi o to, że
kobiecie łatwiej przebrać się za inną kobietę, prawda?
Sean zaprzeczył ruchem głowy.
Nie twierdziłem, że to była kobieta. Mój informator powiedział, że to był mężczyzna.
Porozumiałem się z szefem ekipy sprzątającej. W jej skład wchodzi tyle samo mężczyzn co
kobiet. Tyle że kobiety też noszą spodnie i mogą uchodzić za mężczyzn.
Musimy zatem ustalić, kto miał tej nocy dyżur - podsunęła Mi-chelle.
I tak, i nie odparł Sean. Oczywiście dostaniemy listę i będziemy mogli ją
zweryfikować, ale uważam, że to był ktoś obcy, przebrany za sprzątacza. Jeżeli wystąpicie w
przebraniu i pokażecie identyfikator, który będzie wyglądał na oryginalny, kto zechce was
przepytywać?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]