pdf | do ÂściÂągnięcia | ebook | pobieranie | download
Pokrewne
- Strona Główna
- Harris Charlaine Harper 3 Lodowaty grĂłb
- Turtledove, Harry Crosstime Traffic 02 Curious Notions
- Charlaine Harris Grobowa tajemnica
- 03.Harry Potter und der Gefangene von Askaban
- Harris, Thomas Hannibal
- Carranza Maite Wojna Czarownic Tom 1 Klan Wilczycy
- Anderson Poul Liga Polezotechniczna Tom 1 Wojna Skrzydlatych
- Chodakiewicz M. Zagrabiona pamięć. Wojna w Hiszpanii 1936 1939
- Brenden Laila Hannah 33 Wojna
- Harrison Harry Stalowy Szczur 8. Stalowy Szczur Prezydentem
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nea111.keep.pl
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
problemu, a tymczasem to najzwyklejszy na świecie problem socjologiczny. To jest, a właściwie
była planeta Służalców, odkryta i urządzona przez nich do specjalnych potrzeb.
%7łe jak? Arnild w dalszym ciągu nie rozumiał.
Niewolnicy. Służalcy ciągle walczyli. Ty przecież też się z nimi biłeś. Znasz ich styl walki i
szafowanie ludzmi. Stale potrzebowali armatniego mięsa, więc musieli je gdzieś hodować. Ta
planeta była, a właściwie jest odpowiedzią na ten temat. Wymarzona farma hodowlana jeden
kontynent pokryty puszczÄ…, z paroma miejscami na osady. Utrzymywali ich na pierwotnym poziomie,
tłumiąc wszelkie przejawy ewolucji. Zapewniali minimum pożywienia, ale całkowicie
wyeliminowali technologię. A kiedy przyszedł czas, czyli co ileś tam lat uznawali, że już można i
zabierali tylu niewolników, ilu było im potrzeba, a resztę zostawiali na dalsze rozmnażanie.
Zapomnieli o jednej rzeczy.
Wątpliwości Arnilda zniknęły. Zaczął rozumieć o co tu chodzi.
Zdolności przystosowawcze?
Oczywiście. To i instynkt samozachowawczy. Przy tym połączeniu wystarczy trochę czasu,
żeby każde bydlę, a co dopiero istota inteligentna, zaczęła się starać uciec od śmierci. Tu jest typowy
przykład. Zamknięta populacja, bez historii, bez pisanego języka piękny materiał. Cyklicznie, co
parę lat, nieznane potwory spadały z nieba i kradły ich dzieci. Starali się uciekać, ale nie było dokąd.
Budowali łodzie, ale nie było gdzie płynąć. Nie można było nic zrobić...
Aż jakiś sobieradek wykopał dół i wlazł tam z całą famułą, gdy tamci przylecieli przerwał
mu Arnild.
I ci ocaleli. Zgadza się, to był początek. Pomysł, który był skuteczny i który rozwinęli do
perfekcji, na jaką mogli się zdobyć nie mając maszyn. Tunele były dłuższe i biegły głębiej niż
Służalcy mogli się dostać, a poza tym od czego inwencja własna zaczęli się zabezpieczać
pułapkami. I w ten sposób wygrali. Jest to chyba jedyny przykład udanej rebelii całej planety w Erze
Wielkiego Służalstwa. Znalezć ich nie można było, gdyż korytarze były zbyt długie. Z tego samego
powodu nie mógł ich wszystkich zabić gaz. Maszyny kopiące kończyły jak nasze Oczy". A ludzie,
którzy byli na tyle głupi, żeby wlezć do tuneli... nie musiał kończyć, ciało Dalla mówiło samo za
siebie.
Ale, ale. Dlaczego wobec tego ta dziewczyna się zabiła?
Z czasem, jak sądzę, tunele stały się świętością. Musiały nią być, jeśli w ciągu lat były sprawą
absorbującą ich czas i wysiłki. Dzieciaki już od najmłodszych lat uczono, że demony przychodzą z
nieba, a ich ratunek leży tylko pod ziemią. Dokładne odwrócenie religii ze starej, dobrej Ziemi.
Każdy z nich, ledwie tylko nauczył się chodzić, był wychowywany tak, że wiedział, iż ratunek jest
tylko pod ziemią, a on za nic nie może zdradzić tej tajemnicy czyli budowy i rozmieszczenia tuneli.
Był też uczony, co należy zrobić, gdy demony przyjdą z nieba. Wejścia do tuneli muszą być
umieszczone tak, żeby można było szybko z nich skorzystać. Ta okolica swoim wyglądem musi
przypominać ser szwajcarski i to w najlepszym gatunku. Sądzę, że ewakuacja od chwili zauważenia
statku trwała sekundy. Ona niestety nie zdążyła. Gdyby zeszła, wskazałaby nam drogę, a gdy po nią
weszliśmy, to jako demony zmusilibyśmy ją do mówienia. Milczeć mogła tylko po śmierci. A skąd
ona i cała reszta mogli wiedzieć, że Służalcy to nie jedyne istoty, jakie mogą spaść z nieba? Dall
zrozumiał to, tylko że niezbyt dokładnie zdał sobie sprawę z pewnych rzeczy. Miał nadzieję, że uda
mu się wytłumaczyć im, że Służalcy odeszli i nie wrócą już nigdy, a z nieba spadli dobrzy ludzie.
Tyle tylko, że nikt z nich go nie słuchał.
Gdy ciało Dalla zostało już umieszczone w hermetycznym pojemniku na statku, odetchnęli.
Nie zazdroszczę tym, którzy przybędą tu po nas, aby przekonać tubylców Arnild otarł pot z
czoła. Ale, szefie, nie rozumiem jednego dlaczego, u Boga Ojca, Służalcy chcieli zniszczyć tę
planetÄ™?
Sądzę, że złożyło się na to wiele przyczyn. Dlaczego wojsko po zdobyciu jakiejś twierdzy
wysadza w powietrze budynki, niszczy pomniki, w przypadku, gdy mieszkańcy stawili twardy opór?
Jest to chyba wściekłość i niezadowolenie z tego, że musieli się bić i pokonywać ten opór są to
stare, ludzkie emocje. A tu się to spotęgowało ta planeta musiała opierać się latami przed ich
zakusami. Czyli reasumując, można powiedzieć, że złożyło się na to po pierwsze udana rebelia,
jedyna udana, jak już mówiłem, po drugie tyle czasu trwająca walka nie przynosząca im żadnych
sukcesów, wreszcie po trzecie niezbyt miła niespodzianka ze strony tych, których przecież uważali za
swoją własność. Tych spraw nie mogli tak po prosu puścić w niepamięć. Starali się stłumić rebelię
tak długo, jak długo mieli na to nadzieję. Gdy zrozumieli, że przegrali wojnę, zniszczenie tej planety
było tym, co rozładowałoby ich emocje. Zauważyłem, że ty czułeś to samo, gdy zobaczyłeś ciało
Dalla. To normalna ludzka reakcja.
Byli obaj starymi żołnierzami i nader dobrze kontrolowali swoje zachowanie, lecz lata robiły
swoje. A i pobyt na tej planecie nie podziałał odmładzające. Byli zmęczeni jak wszyscy, którzy zbyt
długo robią wciąż to samo i mają pełne prawo poczuć się wyczerpanymi.
W społeczeństwie ludzkim nie ma zbyt wielu naprawdę utalentowanych racjonalizatorów czy
tez wynalazców, ale nie stanowi to przeszkody dla szybkiego rozwoju cywilizacji. Bracia Wright
wykonali swój pierwszy lot w roku 1903 nie upłynęło jeszcze czterdzieści lat, a już byty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]